czwartek, 31 marca 2016

Ludzie, słońce, spokój...

Nareszcie ładna pogoda, spacery w słońcu i śpiew ptaków,  zamiast deszczu i wycierania psa z błota.  Nareszcie na drogi wróciły motocykle. To tak słowem wstępu.

Może do sedna,  co tu ukrywać lubię czasami być smutna,  posłuchać jak deszcz uderza o szybę,  ale ile można się dołować? Dlatego dziś trochę mniej poważny wpis. :D

Widać już i słychać wiosnę, która jest jedną z moich ulubionych pór roku :D Kojarzy mi się z długimi spacerami z psem i dźwiękiem motocykli ;)

Dużo przynajmniej wraca się do domu ze szkoły gdy jest jasno,  a czekanie długie na autobus tez nie jest już takie uciążliwe :D(łączy się to z tym co pisałam powyżej pisząc czekam na autobus i juz trzy piękne motocykle jechały)

Skończę już posta, bo jak widzicie jest troszkę bez sensu ;)
Miłego popołudnia :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz