To już kolejny weekend, który nie wiem kiedy mi uciekł. Tym razem bardzo dobrze zorganizowała go mojej klasie pani od chemii, zadając nam ponad 100 zadań ツ Post miał się nie pojawić ale jednak udało mi się znaleźć czas i siłę, tym bardziej, że dziś post o czymś co uwielbiam czyli piercingu. Nie jestem specjalistką, ale chce wam dziś pokazać kilka przekłuć, które mi się podobają oraz piercera, którego mogę szczerze polecić.
Tak więc zacznę od Mateusza Biesiady zananego jako Embe. Robiłam u niego kolczyk ja jak i kilkoro moich znajomych. Polecam go szczerze, bo robiąc u niego kolczyk macie pewność, że jest wykonany dobrze. Chyba warto też wspomnieć, że jest świetna atmosfera w studiu!
Industrial - jedno z przekłuć, które chcę w przyszłości posiadać. Jednak na razie musi wystarczyć moje 7 maleństw, które zobaczycie za tydzień :D
Vertical labret - zaczynając od tego zdjęcia reszta jest pokazaniem tego co mi się podoba ale planów na robienie ich nie mam :P
Tongue web
Lip ring i Smiley
Bridge - to jest kolczyk, które się kocha albo nienawidzi. Mi się bardzo podoba ale nie miałabym odwagi go zrobić.
Rook & Helix & Lobe - posiadam podobny zestaw!